воскресенье

Słowo na niedzielę...




* * *

Twoja twarz ropieje
Ręce zawrzodziałe
Lecz pomimo tego
wyglądasz wspaniale.

Jak cię zobaczyłem
prawie oniemiałem
przez tę twarz parszywą
i śmierdzący zadek.



* * *

"Nie wiem"

Zobaczyłem ciebie
za ogromnym drzewem
to był park,
srałaś tam
gdzieś w środek wakacji

Jak mnie zobaczyłaś
trochę się speszyłaś
Nie wiem,
czy ty w domu
nie masz ubikacji...?



* * *

WIERSZYK

O parapet stuka deszczyk
a ja sobie piszę wierszyk
Przeszedł mnie po plecach dreszczyk
Chętnie sam bym się wypieprzył

Wypieprzył bym sam się chętnie
długo, pięknie i namiętnie

O parapet deszczyk stuka
a ja sam bym się wydmuchał
Nawet w tych co jestem ciuchach
nawet, gdy na zewnątrz plucha

Nawet kiedy jest jak jest
sam wypieprzę się jak pies!



* * *

W moich oczach
wszystko gnije
Nawet twoje
słodkie usta

Wszystko
przypomina świnię
(Twoje usta
jak parówka)



* * *

"Mała fraszka na kaca"

Piję wódkę, potem heftam
a rano mam kaca
którego to nie wyleczy
nawet ciężka praca

Chcę by zaszył się gdzieś w górach
zniknął i nie wracał
Bilet ma już na Hawaje
lecz on wciąż gdzieś hasa



Pytanie bez nagrody: co oznacza słowo w tytule posta ? :P [sam przed chwilą nie wiedziałem]

+

BONUS nadesłany przez Katharzyne - komiks absolutnie pozakonkursowy gdyż nawet jakby był w czasie przesłany to by się nie zaliczył bo występuje tam niejaka "świnka" i ginie ksiądz, ale i tak dostałem go tak po prostu, więc też tak po prostu wrzucam ;) (dzięki)

Wręczenie nagród




Oto prezentuję Wam, braciszkowie moi zdjęcie z wręczenia nagrody Panu Sedesowi - tak jak obiecałem - jabcok, płyta, oraz mega plakat Bardzo Wściekłej Deskorolkowej Świni. Już niedługo kolejny konkurs i również będzie o co walczyć!


Jeszcze raz gratulacje dla zwycięzcy i zachęcam do następnej super-hiper-rozgrywki.

Wierszy kilka wróbla ćwirka

W pałę grzeje,
świat się śmieje,
na Dzień Mamy wierszy kilka
wrzucam - rozsyłajcie linka!!!



"TAJEMNICZE PASKUDY"

Twój pies je padlinę
a potem mnie liże
Ja sobie od niego
tego nie życzę

Przywiąż go do drzewa
lub wsadź go do budy
bo inaczej dam mu
powąchać paskudy



* * *

Masło robi się z Żydów
- powiedział mi nazista
Ja mu na to: "Mydło!"
- on wtedy się zamyślał...



"Na mym ciele"

Blizny niewiadomo skąd
Wyglądam prawie jak Bond
Na mym ciele krwawe cięcia
Dla ciebie nie do pojęcia



* * *

Od pierdzenia
dziura w spodniach
rozszerza się
i rozszerza
Myślę, że
za chwilę z dupy
będzie wejście
nietoperza



"WŁOSY"

Pchełki się już
zagniezdziły
Chcą mnie wtrącić
do mogiły
Łupież mam
oraz łojotok
Potu śmierdzącego
potok

Super-hiper-konkurs ZAKOŃCZONY !!!

UWAGA UWAGA!!!

Minął tydzień czasu, czyli powinienem wybrać już zwycięzcę SUPER-HIPER-KONKURSU! Niedługo po jego ogłoszeniu napłynęły już pierwsze prace, co prawda niektóre nie na temat, ale! ALE ALE najważniejsze że wiem już komu wręczę nagrodę...

Young Filc był pierwszym uczestnikiem jednak jego prace nie kwalifikowały się do wzięcia udziału w konkursie (nie wystarczyło narysować człowieka z pankiem na głowie obok sklepu nocnego + ufo, albo samego edmunda tralala)


















Dzięki że w ogóle przesyłaliście, prac konkursowych było w sumie 4, z czego wszystkie były z jajem jajcarne historie jednak tylko jeden musi być zwycięzca...


Tak więc przedstawiam prace które nie wygrały ;)









---> MAT K. zwany także Kuklą














* * * * * * * *



Animacja mego brata świra Jakuba pt. Zabójcza Świnia!

http://www.youtube.com/watch?v=ORq3d0LPJuo



* * * * * * * *








KRZYCH P. ---> znany jako Gaspar








UWAGA UWAGA czas by przedstawić zwycięzcę super-hiper-konkursu



!!! !!! Z W Y C I Ę Z C A !!! !!!

















BART U. ---> Sedes

Zwycięzka praca zaskoczyła mnie niebanalnym poczuciem humoru przyprawionym brutalnością i szczyptą perwersji


Nagrodą jest płyta Vacka Bez Macka, jabcok i plakat Bardzo Wściekłej Deskorolkowej Świni, gratulacje!!!!!!!




Pozdrawiam

V A C E k Be z M a Ce K.

Do konkursu zakończenia jeden został dzień
















Tylko jeden dzień dzieli nas od wyłonienia zwycięzcy konkursu VackaBezMacka! Już jutro wieczorem (niedziela) dowiemy się kim jest ten szczęśliwiec/szczęśliwka. Śpijcie lecz spokojnie ludzie i zwierzęta cierpliwie czekając na wspaniałe wieści...



* * *

U mamy króliki
obdzierasz ze skóry
mówisz, że idziesz
obedrzeć kolejne
Mama twoja mówi
że masz we łbie dziury
a ty obskrobujesz
bo to takie piękne!


"W KINIE"

W kinie ciemno ciemno ciemno
jak w piosence disco-polo
Dziad bezzębny głośno chrupie
Sprajta na mnie wylał kolo
W kinie ciemno, lecz nie szkodzi
prześpię film ten jak się uda
Po seansie z krzykiem wyjdę:
"NIGDY WIĘCEJ BOLLYWOODA!"


* * *

Tak właściwie to cię nie znam
nie wiem po co z tobą jestem
ale chyba tylko po to
by wychodzić z twoim pieskiem



"Padłem"

Naszczałem
narzygałem
posprzątałem.

Zaparzyłem
wypiłem
przetrawiłem.

Usmażyłem
nałożyłem
zjadłem.

Zerzygałem
wysikałem
padłem.

"W LATRYNIE 2"

Lubię jak muskasz
mi podniebienie
w małej, syfiastej
śmierdzącej latrynie
Sikorka śpiewa,
pieski szczekają
a ja miętolę
twoje wymię

Konkurencja wzrasta...

Wiesz co się liczy !? Szacunek ludzi prawie z Brzeźnicy!



Walczący o rękę władcy kału prawie-z-Brzeźnicy Vacusia rycerze szermierze czy jak tam inaczej ozwać ich można - przesyłają swoje super-hiper prace na mojego hiper-super maila. jednak tylko jedna praca będzie ozwana tą naprawdę super-hiperowską, która mnie urzekła i padłem wprost z wrażenia.

Kogo zabije Bardzo Wściekła Deskorolkowa Świnia !?

Dowiemy się już wkrótce
.
.
.
.
.
.

Tymczasem...




* * *

Uf uf uf...
skarpetki śmierdzą mi
bierę je i szybko
wywalam za drzwi
* * * * * * *
Wszystko pięknie było
dopóki nie padłem
łbem o ziemię twardą
jak penis po wiagrze


* * *

"W stumilowym lesie"

Tygrysek prosiaczka
Prosiaczek Osiołka
Kubuś znowu Gufra
Królik żre mu drąga

Pedzie w stumilowym lesie!
Krzycz, niech wieść ta
w dal się niesie


* * *

"NA WAKACJE"

Na wakacje wezmę ciebie
na Mazury, lub nad Morze
żebyś wreszcie nie stękała
jak ci źle w tej ciasnej norze

Na wakacje cię zabiorę
tam, gdzie nie gra ciągle disko
Będzie pięknie, chociaż wolę
siedzieć w miejscu i chlać piwsko


* * *

"W LATRYNIE"

Pełno tu pająków
mrówek, much i bąków
jednak srać gdzieś muszę
więc się stąd nie ruszę

Dziura pode mną
trochę wysoka
Chlapie mi w pupę
a nawet do oka

I z pola patrzą
na mnie wieśniaki
Cztery panienki
i dwaj chłopaki


* * *

Bez obciachu
w krzakach sram
W sumie także leję
Wśród skowronków
odpoczywam
wiatr mi w dupę wieje


* * *

Na ulicach w moim mieście
rzygowiny chuliganów

Lecz odziwo zamiast piwa
czuć tu przecież sok z bananów...

KONKURS!!!!! Przeczytaj komiks i weź w nim udział!!!

Przeczytaj uważnie komiks i weź udział w super-hiper-konkursie!










































































Wszystko co musisz zrobić to dorysować własną historię komiksu i zamieścić w nim obraz kogo zabije BARDZO WŚCIEKŁA DESKOROLKOWA ŚWINIA (!?)

Opcje do wyboru:

A) Edmunda (ważny szczegół - dres adidasa)
B) Wrednego Freda (skubany srający ptak)
C) Słońce (wiecznie uśmiechnięty z niczego pedałek)

Technika dowolna (rysunek, farbki, wydzieranka, paint)

Swoje dzieła przesyłajcie o ludziska i zwierzęta na adres vacek88@o2.pl lub vacek88@gmail.com

Nie wierzę w waszą beznadziejność i liczę na to że ktoś skusi się na odrobinę szaleństwa w swym życiu i wyśle mi coś ciekawego (wszystko wrzucę na bloga i bedziecie sławni)


[powiedzmy że w niedzielę wyłonię zwycięzcę - albo i nie wyłonię - zależy czy prace będą super-hiper. a i jeszcze nagroda... ale o tym wkrótce]


To tyle odnośnie konkursu a teraz kilka kolejnych nędznych wierszy:





Gdy patrzę jak świnie
żreją przy korycie
przypomina mi się
całe moje życie.


* * *

Nazizm jest O.K.
uwielbiam głos Hitlera
i jego przemówienia
kiedy się wydziera

Kiedy macha ręką
i muchy odgania
to wtedy najbardziej
lubię tego drania


* * *

Wali ci z ryja
co żeś ty jadł ?
idź umyj buzię
bo nawet koń padł


* * *

Nie licz na dzień dobry

Średnio jestem
dzisiaj dobry
a więc nie licz
na "dzień dobry"

Nie licz na to
także bo
jesteś jak ten
osioł w Zoo

Wpychasz się
w kolejkę mi
wypierdalaj -
tam są drzwi!


* * *

Wielka sraka z mego dupska
wyleciała.
Chyba długo w tej otchłani
nocowała.
Wielka sraka, bo wpieprzyłem
wcześniej tonę ciasta
Spójrz do klopa, jaka wielka
powiedz: "who's the master!?"

Wierszowanych dziwadeł sztuk 7


Jezus był Żydem
i Hitler był Żydem
a my się kochamy
jak anioły bez skrzydeł



* * *

Zapach potu lubisz wąchać
kiedy na mej klacie leżysz
Nie chcesz nawet bym się kąpał
a telewizor nam śnieży



* * *

Zostaw że w spokoju
mego biednego pieska
bo widzę, że gdy robisz to
on oczy wytrzeszcza
Gdy to ja go rucham
to jest milusiński
a ty nie umiesz go ukochać
więc utnę ci cycki...



* * *

W autobusie same dziadki
wali czosnkiem i kiełbasą
Jedna baba nos wyciera
wnuczki zużytą podpaską
Generalnie chciałbym być już
w miejscu dla mnie docelowym
A nie patrzeć jak dziad stary
obmacuje młodsze krowy...



* * *

Styczeń.
A za oknem dyszcz
Studniówka.
A na czole pryszcz



* * *

Włosy na mej klacie
rosną tak ohydne
że już za pięć lat
sam sobie obrzydnę




WOJNA

Za oknem wojna
krew się leje
a ty przycinasz wąsy.

I robisz to
beztrosko tak
że aż jestem zazdrosny.

Za oknem szczury
ludzie jedzą
bo nie mają wyboru.

A ty przycinasz
i się pozbywasz
rudawego koloru.

Natchły mnie pachnące bzy..






Wszędzie psychopaci
i uciec nie mogę
ciągle chcą mi uciąć głowę
i zjeść tak jak krowę
Na rogu ulicy
się przekomarzają
który z nich mi pierwszy
urwie lewe jajo





Zima

Kiedy rozcinasz mi brzuch
z nieba leci biały puch


* * *

Myślę - trzeba być wariatem
żeby srać sobie na klatę
Ale jeśli tylko chcesz
to obesram cię jak zwierz.


* * *

Muszę czekać tysiąc wejrzeń
a chcę od pierwszego
wciąż nie mogę jednak spotkać
tego jedynego

Sprawdzę pocztę, może
ktoś do mnie napisał
bez dwóch oczu Edek
lub pryszczaty Michał

Ach ten maj...

Jeśli ci słońce
w pałę przygrzało
i nudzi cię twoja rodzina
Mam dla ciebie
złotą radę:
wykąp się w mych wypocinach

Podczas ciasnej jazdy busem
można jej doświadczyć
Kiedy kapie mi z rękawa
a ty akurat nie patrzysz


* * *

Lustro.
Na lustrze jest ślina
Na lustrze w mej łazience
także biała wydzielina
Co to, zastanawiam się
lecz też nie dotykam
ponieważ takich rzeczy
od dziecka się dygam


* * *


Pod mym oknem kuna
rozgryza w aucie kable
Gdy się sąsiad dowie
to ją zmiażdży we imadle


* * *


Babcia się głowi
jak piesek robi
a dziadziu wstał
i na to: "miau"


* * *


Kolejna nudna sobota
znowu w domu dziś posiedzę
będę popijał herbatkę
i jadł kanapki z majonezem

Kolejna nudna sobota
nikt mnie nie chce mieć wśród gości
Także nic mi nie zostaje
tylko picie w samotności

Jerzy Owsiak czyta Vacka !









Dziwny z ciebie kucharz
masz gust spaczony
Jajecznicę na kale
gotujesz dla swej żony




***





Marzę by z tobą po łące hasać
uwagi w ogóle na nic nie zwracać
układać coraz to
romantyczniejszy rym
lecz co się nie spojrzę
to widzę cię z nim

Chcę zaprosić cię na dobrą kawę
na pyszne ciastko z masą lub bez
Chcę róże dać ci
ze szczerej miłości
lecz on wciąż
przy tobie jest

I piszę sms-y
i robię przesłuchanie
a w słuchawce słyszę
wciąż jego sapanie
Ma frustracja wzrasta,
muszę cię opuścić
Dość już tego zła twojego
idę cię udusić...




















Gdy piję tą herbatę
to zapominam o tym
że wczoraj się zrzygałem
i miałem samoloty




***




"INTERNET KAFE"

Tłustymi paluchami
w klawiaturę stukasz
nie wiem co ty tutaj robisz,
może chcesz się ruchać?