z A R C H i W u M V.B.M. # 2


Druga część fraszek bez macek sprzed lat.
Smacznego!























"Tran"

Gdy połykam tran
bo mama mi każe
to myślę, że nie jest to
tym o czym marzę
Odbija mi się,
gdy jem tłuszcz zwierzęcy
nie wydał bym na niego
żadnych swych pieniędzy



* * *

"Tchórz"

Miałem budkę pełną gołębi
nie wypuszczałem ich zza krat
aż pewnego pięknego ranka
przyszedł tchórz i je wszystkie zjadł



* * *

"Tatry"

Spodnie całe mokre,
nienawidzę Tatr.
I tych spojrzeń ludzi,
gdy sikam pod wiatr.



* * *

Tak jak w lesie
są prawdziwki,
na ulicy
stoją dziwki.
Jedna stoi,
druga stoi,
trzeciej męskiej dziwce
stoi.



* * *

"Święta"

Karp na stole
Atmosfera napięta
-"Mamo, gdzie jabole?"
-"Nie ma, przecież święta"



* * *

"Śmietnik"

Zastanawiam się
dlaczego tak śmierdzę
lecz nie mam na to
odpowiedzi...

Przez osiem lat
śmierdzę co dnia
Nos zatykają
sąsiedzi...

Zastanawiam się
i chyba się spytam
Boga Ojca
nawet po chińsku

"DLACZEGO TAK ŚMIERDZĘ?"
a on mi odrzeknie:
"Pracujesz
na wysypisku!"



* * *

Szopen nie umiał grać
(leciał z playbacku)
Niestety musiał udawać
mimo podeszłego wieku.

1 komentarz:

  1. całkiem mocz w herbacie!:P ej piekna grafika zdjeciowa, ja to mam jednak talent do kadrowania i robienia zdjec...
    a wiersze całkiem tomik i do ubikacji!

    OdpowiedzUsuń