
No i stało się! Vacek bez macek zagrał swój pierwszy koncert. Miałem zaszczyt zaprezentować kilka swoich numerów z pierwszej jak i z drugiej płyty na urodzinach "Sweet Sixteen" kumpeli Natalii Sz. za co dzięki bo fajnie było zagrać dla garstki świrów pijanych jak świnie! he he!
Poniżej kilka fotek dla zainteresowanych...
hot chicks (fanki)
solenizantka & her boyfriend
***
Ziomale grali jako pierwsi szlagiery Shreko-reggae jak i swoje
zabawa...
i już vacek...
się dziewczętom przewróciło... ;)
& potargany poranek
do następnych intrygujących wieści!
Dzięki Vacek za koncerta tak samo, było ekstra! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Księżniczka :D